Wieczór z Leszkiem i jego poezją...


Jak dla mnie poeta-mistrz...raper-filozof

Liryczne mistrzostwo, każdy jego kawałek wymaga czegoś od słuchacza i to jest piękne... To cenię, gdy słuchacz zostaję zmuszony do interpretacji, głębszej rozkminy nad kawałkiem, z którego coś może wynieść, wywnioskować, nauczyć się czegoś... Leszek swoim fanom ma zawsze coś do przekazania, zero przypadku, poezja, sto procent prawdy...

Lubię posiedzieć dłużej nad jakimś kawałkiem, odkrywać smaczki, rozkminiać, interpretować teksty... Myślę, że to wielka przyjemność czerpać i wynosić tyle z muzyki...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga