to niewiarygodne jak bardzo pojemne jest wnętrze człowieka chowamy w nim wszystko... swoje fobie, smutki, łzy, żale, niespełnione nadzieję pod maską uśmiechu skrywamy to co nas boli, nie pozwala spać, normalnie funkcjonować ukrywamy wszystko, to za czym tęsknimy,po krańce nerw i wytrzymałości każdego dnia rano "zaklepujemy" nasze troski. gnieździmy gdzieś głęboko w sobie by móc zmierzyć się z kolejnym dniem, nasz "dobytek" przybywa, codziennie jest go coraz więcej na zewnątrz uśmiech, absolutna cisza w środku szalejącego wulkanu jak łatwo przychodzi nam udawać, stwarzać pozory, grać, zakładać maski jesteśmy jednocześnie radośni i bliscy rozpaczy będąc w tłumie ludzi czujemy się samotni żartujemy przez łzy boimy się oszaleć, każdego dnia prosząc o równowagę my po prostu chcemy być szczęśliwi
Posty
Wyświetlanie postów z luty, 2016