Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018
tak, od jakiegoś czasu zdarza mi się być szczęśliwszą   czuć się pewniej, czuć, że żyję   ale potem ta cala euforia opada, niczym piach po wietrze   i to wrażenie ze wystarczyłby mały podmuch niesprzyjających wiatrów a wszystko runęłoby niczym domek z kart     wstaję i czuję ogromny ciężar   jakby codzienny dzień to walka, gdzie muszę walczyć o wszystko z całych sił by trzymać to w zasięgu swych dłoni     piszę to i płaczę, bo tak wiele we mniej emocji których nie zna świat