Czy znajomo brzmi poniżej opisana sytuacja?


Ty w dzieciństwie: "mały" łobuz, rozrabiaka, brzdąc, wszędzie Cię pełno, słychać Cie w każdym zakamarku mieszkania...Odwiedziny babci, cioci czy kogoś innego, to akurat nieistotne, mama ubiera Cię elegancko i mówi '' żebyś chociaż jakoś się prezentował(a), chociaż pozory stwarzaj.."
Pewnie nie raz każdy z nas słyszał takie słowa w swoim życiu lub słyszy je nadal...

Od zawsze uczono nas i uczy się nas dalej '' nie ważne jaki jesteś naprawdę, ważne żebyś się dobrze prezentował''. Każdego dnia, często nawet nieświadomie udajemy kogoś całkiem innego niż w rzeczywistości jesteśmy..Robimy tak w celu akceptacji i tolerancji przez otoczenie, przypodobania się komuś..Udajemy lepszych, by zdobyć większe uznanie czy poważanie w oczach innych ludzi...Każdy z nas pragnie akceptacji, robimy więc często wszystko by  tak właśnie było, dostosowujemy się do przestrzeni, w której przebywamy,zachowujemy się i działamy pod  jej wpływem, często nie zdając sobie z tego sprawy... robimy to bowiem automatycznie i tracimy nad tym kontrolę, swoją prawdziwą osobowość, obliczę , swoje prawdziwe ja. Cały czas za czymś gnamy tylko po to by wywołać odpowiednie wrażenie, przedstawić siebie w jak najlepszym świetle. Zapominamy o tym, że LEPIEJ  STAWAĆ SIĘ LEPSZYM NIŻ UDAWAĆ KOGOŚ LEPSZEGO.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga