tak, od jakiegoś czasu zdarza mi się być szczęśliwszą
czuć się pewniej, czuć, że żyję
ale potem ta cala euforia opada, niczym piach po wietrze
i to wrażenie ze wystarczyłby mały podmuch niesprzyjających wiatrów a wszystko runęłoby niczym domek z kart
wstaję i czuję ogromny ciężar
jakby codzienny dzień to walka, gdzie muszę walczyć o wszystko z całych sił by trzymać to w zasięgu swych dłoni
piszę to i płaczę, bo tak wiele we mniej emocji których nie zna świat
Komentarze
Prześlij komentarz