jeszcze czuję twój zapach
woń perfum unoszących się lekko w powietrzu
jeszcze czuję ciepło twoich dłoni
twój niespokojny oddech na plecach
mam przed sobą twój obraz
blask twoich oczu, w których zawsze krył się niewyjaśniony niepokój
pamiętam twój uśmiech i dołeczki na policzkach
słyszę twój głos
echo naszej ciszy obija się o puste ściany
zgaszone światło razi teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej
przerażający mrok, ciemna przestrzeń w dali budzi niepokój
zegar nieubłaganie tyka jakby chciał dać do zrozumienia, że koniec
to już tyle tykań, tyle okrążeń
a ja czuję jakby to było zaledwie kilka minut, kilka sekund temu...
wiatr kołyszę lekko zasłony, jednocześnie przeszywa na wskroś otwarte serce
i nie pozostawia już wątpliwości, że to co było unosi się już w powietrzu...
woń perfum unoszących się lekko w powietrzu
jeszcze czuję ciepło twoich dłoni
twój niespokojny oddech na plecach
mam przed sobą twój obraz
blask twoich oczu, w których zawsze krył się niewyjaśniony niepokój
pamiętam twój uśmiech i dołeczki na policzkach
słyszę twój głos
echo naszej ciszy obija się o puste ściany
zgaszone światło razi teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej
przerażający mrok, ciemna przestrzeń w dali budzi niepokój
zegar nieubłaganie tyka jakby chciał dać do zrozumienia, że koniec
to już tyle tykań, tyle okrążeń
a ja czuję jakby to było zaledwie kilka minut, kilka sekund temu...
wiatr kołyszę lekko zasłony, jednocześnie przeszywa na wskroś otwarte serce
i nie pozostawia już wątpliwości, że to co było unosi się już w powietrzu...
Komentarze
Prześlij komentarz