nigdy dotąd nie czułam tego tak bardzo
dlaczego to tkwi w moim sercu tak głęboko
każdego dnia ocieram się o granice, granice wytrzymałości
nigdy wcześniej nie czułam się tak słaba, odrętwiała
dlaczego tak bardzo tęsknie i rozpaczliwie próbuje przywołać Twój widok
śnie o Twoim uśmiechu, drżę na myśl o Tobie
oszalałam na Twoim punkcie i boję się myśli, myśli, że już nigdy Cię nie zobaczę
jedyne czego teraz pragnę to ujrzeć Cię, poczuć Twój oddech, dotyk, woń Twoich perfum przyprawiająca mnie o dreszcze
zbyt usilnie wmawiałam sobie, że Twoje dłonie idealnie komponują się z moimi, bladymi i przerażająco zimnymi, tak samo jak nasza relacja
kruszę się i umieram, kawałek po kawałku
dlaczego to tkwi w moim sercu tak głęboko
każdego dnia ocieram się o granice, granice wytrzymałości
nigdy wcześniej nie czułam się tak słaba, odrętwiała
dlaczego tak bardzo tęsknie i rozpaczliwie próbuje przywołać Twój widok
śnie o Twoim uśmiechu, drżę na myśl o Tobie
oszalałam na Twoim punkcie i boję się myśli, myśli, że już nigdy Cię nie zobaczę
jedyne czego teraz pragnę to ujrzeć Cię, poczuć Twój oddech, dotyk, woń Twoich perfum przyprawiająca mnie o dreszcze
zbyt usilnie wmawiałam sobie, że Twoje dłonie idealnie komponują się z moimi, bladymi i przerażająco zimnymi, tak samo jak nasza relacja
kruszę się i umieram, kawałek po kawałku
Moniko, sama to piszesz ? :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie..
pozdrawiam :)
sama :) dziękuję, pozdrawiam również :)
Usuń