lubię wieczory, takie jak te, gdy nic nie muszę
nie muszę analizować,  nie muszę podejmować żadnych  decyzji
jestem obok, obok całego świata, idę w opozycji do niego,mijam się z nim
jestem wśród ludzi a jednak podążam samotnie
ramię w ramię z własną wizją, wizją świata tak odległą od tego co mnie otacza
zamykam oczy, czuję szorstki wiatr na policzkach, chłodne dłonie a na mojej twarzy uśmiech
jest tak pięknie w moim świecie
chwilo, wieczorze, trwaj!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga